poniedziałek, 3 maja 2010

INNI

Muszę się Wam do czegoś przyznać. Piszę tu, na blogu, o różnych rzeczach, ale prawda jest taka, że cały czas towarzyszy mi myśl o mojej powieści. To sprawia, że moje wpisy tracą w pewien sposób na szczerości. Gdybym miała „przelać siebie na ekran”, to wszystko, dokładnie wszystko byłoby o „Innych”.
Myślcie sobie, co chcecie, ale od początku pracy nad tą książką towarzyszyło mi niezwykłe napięcie. Mogę uczciwie powiedzieć, że w tamtych tygodniach żyłam tak, jakby Ewa zniknęła, jakbym cała była Karoliną i Gabrielem. Nigdy wcześniej nie przeżyłam czegoś takiego, a mam w domu kilka szuflad zapełnionych opowiadaniami i powieściami pisanymi od roku 1992, kiedy to pojęłam, że zdanie powinno kończyć się kropką i dowiedziałam się w wielkim podnieceniu, że pisanie jest powszechnie dozwolone, a nawet lepiej widziane przez dorosłych niż oglądanie „Gumisiów” – druga w kolejności pasja mego dzieciństwa.
Teraz, kiedy książka ma się ukazać, doznaję dziwnego uczucia (nie śmiejcie się, proszę): pokora debiutującej autorki powieści dla młodzieży łączy się u mnie z tajemniczym przekonaniem, że spełniłam jakiś obowiązek, że dokonało się coś ważniejszego niż oddanie do druku kilkunastu arkuszy wydawniczych. Komu lub czemu byłam winna to coś – nie wiem. Wiem natomiast, że odpowiedzi na niektóre pytania należą do czytelników, moja rola się skończyła.

Mam więc nadzieję, że sięgniecie po książkę, a potem napiszecie do mnie, wyjaśniając to i owo.
Z góry dziękuję!

16 komentarzy:

  1. książkę pochłonęłam w dwa wieczory. ciekawa, życiowa i może nawet troszkę o mnie, chociaż z aniołem mam mało wspólnego ;) czekam na drugi tom! :))

    ps. drażniło mnie tylko słowo "otwarłam", niby jest to poprawna forma, ale jednak mnie troszkę razi. "otworzyłam" brzmi troszkę bardziej wdzięcznie. ale to tylko moje zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ha! Jak dobrze spotkać (choćby wirtualnie) czytelnika z wrażliwością stylistyczną! :)
    Super, myślałam, że w tzw. dzisiejszych czasach sprawy takie jak melodia zdania czy brzmienie słów schodzą na najdalszy plan podczas lektury.
    Dziękuję za życzliwe słowa i uwagi!
    A to zdanie: "książkę pochłonęłam w dwa wieczory" śniło mi się dziś nad ranem :) To naprawdę dużo dla mnie znaczy. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam.
    Kupiłam sobie Pani książkę właściwie na urodziny. Szukałam czegoś o rówieśnikach, trochę mrocznego, nie koniecznie z magią, czy jakimiś paranormalnymi zjawiskami. Pani z księgarni nie bardzo umiała mi powiedzieć, czy to jest to, co szukam, twierdząc "Ja nie czytam książek młodzieżowych". Poleciła mi jakąś ze stosów bestsellerów, ale mimo wszystko, mając już w rękach "Inni" korciło mnie, żeby przeczytać :)
    Gdy się w końcu za nią wzięłam (musiałam jeszcze dokończyć "Alchemika" ;)) to od razu zauważyłam świetny styl pisania. Przeczytałam wiele książek, ale rzadko zdarza się, żeby była tak prosta do zrozumienia, pisana językiem młodzieżowym.
    Spodobała mi się postać Karoliny, zdecydowanie. To, że jest w jakiś sposób buntowniczką, a mimo wszystko nie przeklina, tak naprawdę zaczęła palić dopiero później. Świetna :)
    Co prawda zostało mi jeszcze chyba 100 stron, ale myślę, że dziś skończę :)
    Tak na prawdę zauważyłam tylko jedną wadę tej książki, a mianowicie, że jak już się zacznie, to nie można przestać. Tyłek boli od siedzenia, zmiany pozycji, ale książki odłożyć na bok tak po prostu nie można :)
    Ach, rozpisałam się :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję! Tak zwyczajnie, za to że ta książka powstała. Jest cudowna!
    Tak jak osoby piszące przede mną, ja również nie mogłam oderwać się od książki. Dostałam ją od kolegi na urodziny. Siedziałam nad nią całą noc przyświecając sobie telefonem. Nie byłam w stanie przestać! Teraz kiedy doszłam do ostatniej strony czuję wielką pustkę. Chcę wiedzieć co jest dalej! Czuję się związana z Karoliną. Czytając tą książkę miałam wrażenie jakbym rozmawiała z przyjaciółką. Jakby mi się zwierzała. I jej historia pochłonęła mnie bez reszty.
    Wydaję mi się że historia Karoliny przemówiła do mnie tak dobitnie gdyż w niektórych sprawach nawet się z nią utożsamiam. A uważam że to bardzo ważne dla każdego czytelnika, żeby gdzieś tam między kartami książki odnaleźć kawałek siebie.
    Tak więc jeszcze raz dziękuję! Ta książka stała się inspiracją dla moich snów.

    P.S. Uważam jedynie że Gab'owi należy się ciut więcej wolnej woli i otwartości uczuć. No chyba że ciąg dalszy wyjaśni odrobinę jego zachowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć.Jestem wielbicielką horrorów i pięknych historii o miłości,najbardziej podobają mi się takie jak ryczę gdy czytam.W pewnej normalnej gazecie przeczytałam że jest nowa fajna książka którą napisała polska pisarka pod tytułem "Inni",no to sobie kupiłam.Ogólnie nie jest tak źle,ale niektóre drobiazgi strasznie mnie drażnią,takie większe drobiazgi.Po pierwsze te dopiski i sprostowania w nawiasach, mają swój urok, ale co za dużo to nie zdrowo.Po drugie Gabriel, ta postać jest za mało rozwinięta, jest pusta, nie poznałam Go, nie rozumiem Go, nie ma tego czegoś.Po trzecie, domyślam się że to miała być historia o miłości, ale tu nie ma tej historii, nie ma miłości,On nagle wyskakuje że Ją kocha a ja nie zauważyłam kiedy się w sobie zakochali.Za mało było ICH, ICH RAZEM,za mało uczuć.I co za tym idzie , jak nie ma historii miłości to nie ma co przeżywać,nic nie trzyma w napięciu.Jak mam przeżywać czyjeś losy martwić się o kogoś to muszę najpierw go poznać, pobyć z Nim,z Nimi,muszę najpierw zobaczyć ich szczęście i cieszyć się razem z nimi żeby później z nimi cierpieć,a tu nie było ani ich szczęścia ani ich cierpienia, takie mdłe wszystko,wszyscy wszystko olewają. Ona coś kręci z Mareczkiem, On nie wiem, znika z planu!!!Nie wiadomo co się z Nim dzieje.Nie wiem czy tu chodziło o ten wątek ze "Zmierzchu" że Ona ma być rozdarta między ich obu.Jak dla mnie to Ona jest tylko zakochana w sobie i w swoich butach.Po czwarte,uważam że za długi i za nudny jest wstęp, to irytujące jak czytam i czytam i czytam i przysypiam bo przeczytałam pół książki i nie wiem o co tak naprawdę chodzi, jaki jest sens, jaki jest główny wątek.Rozterki Maryśki jakoś nie trzymały mnie w napięciu.Po piąte,te wszystkie ich nazwy, nie można było trochę prościej.Po szóste, jak Karolina zaczęła latać to wyrzuciłam książkę i nie chciało mi się do niej wracać,trzeba by się zdecydować czy to ma być bajka dla dzieci z nowym superbohaterem czy raczej coś dla starszej młodzieży.Po siódme, jest bardzo przewidywalna, niczym nie zaskakuje,oczywiście poza aniołami, to był bardzo fajny oryginalny pomysł.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tam w ogóle jak czytałam to wczułam się w postać Karoliny, jakbym to była ja, nie jakaś tam Karolina Braun. W przeciwieństwie do mojej poprzedniczki z niecierpliwością czekałam na to, by Gab wyznał tej jej/mi uczucia. Widać było, że się o nią troszczy, naraża życie dla niej i nie pozwala jej skrzywdzić. Świetny język, bardzo prosty w zrozumieniu! Świetny wątek z rodzicami, Eudokią, Anachoretą, Kubą i Markiem i w ogóle wszystko świetne. Nie mogłam po prostu przestać. Siedziałam pół nocy, mama mnie prawie zabiła. Jak tak dalej pójdzie to kompletnie stracę wzrok! ;) Niech pani szybko napiszę drugi tom, od razu kupię!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham Panią i tą książke . ;D Tak mnie wciągnęła, że normalnie czytałam na lekcjach w szkole. Bardzo podobał mi się język pisania i wykorzystanie realnych piosenek i zespołów. Bardzo wczułam się w Karoline. Podoba mi się jej styl i ogólnie wszystko. Jeszcze raz pisze że kocham tą książke i Panią. Czekam na drugi tom . ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć. Przed wczoraj kupiłam tę książkę bo jakoś mnie bardzo zaciekawiła a mało tego pracownik w księgarni powiedział, że też czytał i jest poprostu genialna ;D więc bez wachania ją kupiłam. Właśnie skończyłam czytać, poprostu nie można się od niej oderwać! ;)) Jeśli mam troche czasu wieczorem to wiadomo, że na pierwszym miejscu był komp itp. ale jakoś tak mnie "Inni" porwała, suuper!! :) Szkoda, że się tak skończyło , chociaż mogło być gorzej ;p Z chęcią bym przeczytała ją jeszcze raz tylko, że wtedy to już nie byłoby to samo co przeczytanie jej za pierwszym razem. Wczoraj poszłam spać o 3.00 rano bo tak mnie ta książka porwała xd . Tylko jedna rzecz troche mnie irytowała: słowo "otwarłam" i ... gdy pisałam czasami o sobie jak o chłopaku w sensie ...: np. "odpowiedziałem" zamiast "odpowiedziałam" ale to chyba nie ważne bo mało kto zwraca na to uwagę ;)) . Z niecierpliwością czekam na DRUGI TOM! ;))) . Jak będę miała możliwość pójścia do sklepu czy coś ( bo mało czasu ale w takiej sytuacji ... ;] ) to od razu polecę po drugi tom ;DD nie moge sie doczekać!!! ;)) I wogóle w tej książce podoba mi się dosłownie wszystko, zwłaszcza to, że była wykorzystana na 'realnej' podstawie.
    Dzięki tej książce zrozumiałam, że nie powinnam każdemu oświadczać iż mi sie podoba , powinnam czekać na tę prawdziwą miłość, w cierpliwości i w zapomnieniu :p

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy będzie tom 2 ??? Już się nie mogę doczekać ...
    Kiedy będzie w sprzedaży ? ;))

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka genialna, kupiłam ją właściwie przez przypadek, bo poszłam z kuzynką do sklepu kupić parę dni temu upatrzoną już książkę i gdy jej szukałam natknęłam się na INNI. Kupiłam ją. Kiedy zaczęłam ją czytać wciągnęła mnie na Maxa . ; P
    Z niecierpliwością czekam na drugi tom . Kiedy będzie można go kupić?

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomysł świetny - ta krew aniołów i ludzi. Książkę pożyczyłem od siostry. Czytałem do 3 rano, potem drzemka - 3 godzinki i znowu czytałem tym razem już do końca. Pdobało mi się, że nie było przekleństw, bo wg mnie emocje można wyrażać innymi słowami, o których dzisiejsza młodzież zapomina (nawiasem mówiąc ja uczęszczam do gimnazjum i szlag mnie trafia jak ludzie klną i nie potrafią przestać). Ale nie podobała mi się postać Marysi, ktróra jest głupsza niż ustawa przewiduje.

    P.S. Ta ksiązka rzuciła mi światło na problemy z jakimi zmaga się nastoletnią płeć piękną (co jest naprawdę trudne).

    P.S.2. Dzięki tej książce zrozumiałem że na prawdziwą miłość trzeba czekać
    i czekać
    .
    .
    .
    .
    .
    i czekać
    .
    .
    .
    a w końcu się doczekasz i to w najmniej spodziewanym momencie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgadzam się z każdym słowem . ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam 16 lat właśnie wróciłam z empiku gdzie nie zastałam 2 tomu ;( książka świetna;]
    Osobiście czytałam ją 2 dni jednego wieczoru siedziałam do 2 nad ranem ;] Lubie przeżywać razem z bohaterami emocje: miłość, podniecenie, smutek itd. Jednak są dwie rzeczy które mnie raziły i to okropnie:
    1. Nienawidzę zakończeń otwartych! Powieść skończyła sie jakby w trakcie rozdziału! Ka nawet nie podeszła do Gaba nic!!
    2. Dosłownie dzień wcześniej zanim zaczęłam czytać "innych" przeczytałam "wizje w mroku" i byłam wprost zażenowana że aż tyle rzeczy sie pokrywa!! np. Jest tam bohater o imieniu Gabriel który czyta w myślach i może z kimś rozmawiać i łączyć nawet kilka osób w taka jakby sieć i rozmawiać z nimi bez użycia słów, jest również bohater z mocą uleczania dotykiem a jeszcze inny ma zdolności telekinetyczne!!

    PS. poza tym książka super ja chcę już 2 tom!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Heh opinie kolegów i koleżanek są świetne . No cóż mam sama napisać , nie przebiję ich .
    Napiszę tylko ,że książka była bardzo ciekawa .
    Już od tak dawna nie czytałam tak dobrej książki.
    Z niecierpliwością czekam na tom II ;)
    Pozdrawiam Madzia

    OdpowiedzUsuń
  16. Rany.! Czytając Pani książkę jestem po prostu zafascynowana nią. Uwielbiam czytać takie książki, bo wtedy mogę być w świecie tych bohaterów. Z niecierpliwością czekam na drugi tom. ; )

    OdpowiedzUsuń