środa, 30 maja 2012

Jak to w końcu jest

Ano tak:

czekamy (mój Wydawca, Wy, drodzy moi Czytelnicy, oraz ja, autorka) na premierę drugiej części "Innych" w EMPiKu. A ów wstrzymał zakupy nowości, co jest, niestety, jego świętym prawem. Bo mają zator.
Kto by pomyślał, że tak to działa?
Przypuszczam, że gdybym cieszyła się dziś sławą Dana Browna, to EMPiK nie kazałby mi (i Wam!) czekać tak długo, a raczej zachęcałby gorącymi słowy, by czem prędzej udostępnić im dzieło do sprzedaży.
No cóż! Sława na miarę Dana Browna to oczywiście kwestia czasu :) Poczekam! :) Wtedy będzie łatwiej i mnie i Wam. Wszyscy będą łaknąć kolejnych tomów pióra Ewy D. i będzie pięknie! Czyż marzenia nie są siłą napędową wszelakiej twórczości?

Są też dobre wieści: mój Wydawca obiecał, że nie zostawiamy Was bez książki na wakacje. Z EMPiKiem czy bez, oddamy Wam ją w ręce. Plan B to udostępnienie książki przez księgarnię internetową.

Raz jeszcze dziękuję coraz liczniejszym czytelnikom "ebookowym"!
Cieszę się ogromnie, że Wam się podoba :)

Serdeczności!

E.

niedziela, 27 maja 2012

Dziękuję! :)

Moi drodzy,

serdecznie dziękuję za Wasze opinie o drugiej części "Innych"! Jakkolwiek drukowana wersja jeszcze nie dotarła do księgarń, niektórzy zdążyli zaliczyć drugi tom w postaci e booka. Szczególnie wzruszona jestem wyznaniami, iż przełamaliście niechęć do nowoczesnych mediów tylko po to, by szybciej poznać dalsze dzieje Karoliny.

Do nieprzełamujących: wierzcie mi, kochani, ja też już nie mogę dłużej czekać, aż książka wreszcie się pojawi! Obawiam się też, że w związku z przedłużającym się oczekiwaniem zanika mój urok osobisty, a ujmujący zwykle charakter staje się z lekka wrednawy... Mój brat postanowił nawet zaaplikować mi leczenie krajobrazem i zabrał na trzy dni do Zakopanego, bym oderwała myśli od zapowiedzi wydawniczych. Niewiele pomogło, ale doceniam ów gest. Górskie powietrze bardzo dobrze robi mi na apetyt! Nie kształtuje natomiast cnoty cierpliwości - wiem, bo sprawdziłam.

Pozdrawiam i w ogóle!

E.

czwartek, 10 maja 2012

Tadammm !

Moi kochani Czytelnicy!
Moi CIERPLIWI Czytelnicy!

Oto coś drgnęło! Mamy premierę drugiej części "Innych" w wersji ebook:
 http://virtualo.pl/inni_ii/i117962/ 
O dalszych sukcesach (takich jak np. wydanie mego dzieła na papierze) będę Was informować bezzwłocznie. Domyślacie się, że o niczym innym nie myślę, prawda? Chyba już bym wolała zdawać maturę - trochę by się człowiek odprężył ;)

Serdecznie Was pozdrawiam, życząc słoneczka i podobnych wiosennych czynników

E.

czwartek, 19 kwietnia 2012

...

- Nigdzie nie lecę! – wrzeszczałam – Chcę się widzieć z moim ojcem! Chcę wiedzieć, co się tu dzieje i dlaczego! – ryczałam do Egoroi z łatami, jako do najbardziej komunikatywnego – Chcę się widzieć z Anachoretą! Nigdzie nie lecę! - zamilkłam na moment, by zaczerpnąć tchu, ale zmieniłam zamiar i raz jeszcze spróbowałam użyć Daru, tym razem żeby oderwać skrzydło cholernego samolotu, który stał przede mną. I tym razem, ledwo zaczęłam się koncentrować, już klęczałam na mokrej od rosy trawie, a z nosa kapała mi krew. Chciało mi się płakać. Z wściekłości!


Już niedługo, wiecie?
Pzdr!
E.

piątek, 13 kwietnia 2012

Trema

Mam ją i jest wielka...
Od kilku dni trudno mi zasnąć oraz wróciłam do nawyku gryzienia kosmyka włosów, z czym, jak miałam nadzieję, skończyłam już dawno.

Ciężka sprawa z takim drugim tomem! Może gdybyście nie musieli czekać na niego tak długo, nie byłabym teraz taka nerwowa. Ale długie czekanie = duże oczekiwanie.

Nie czułam się tak od matury! :)

Ech, żeby już było po premierze! I żebyście powiedzieli to samo, co moi prywatni recenzenci, którzy chwalą drugą część ( w chwilach słabości mam obawy, że to z miłości do mnie te przychylne słowa...)

Idę na kubeczek melisy.

Odezwijcie się!

E.

czwartek, 12 kwietnia 2012

Inni wirtualni

Moi drodzy!

Przed premierą drugiego tomu pragniemy się przypomnieć z tomem pierwszym (może czas odświeżyć sobie co i jak oraz who is who?) i prezentujemy z dumą pierwszą część obiecującego cyklu autorstwa Ewy D. (to ja!), która to część pierwsza właśnie ukazała się w formie ebooka!

Tadaaam!

http://virtualo.pl/debogora/p276/


:)
Serdeczności i pozdrowienia!

sobota, 7 kwietnia 2012

...

Tata szybko przycisnął mnie do siebie, pocałował w lewe oko i wsunął coś do kieszonki mojej sukienki. Potem zostaliśmy wraz z Gabrielem dosłownie wepchnięci do auta przez tatę i Thesmofylakasa. Popatrzyłam na Anachoretę, a on puścił mi oko. Nie wierzę. Usiadłam ciężko obok milczącego Gabriela na kanapie w zaciemnionym wnętrzu vana, naprzeciwko trzech obcych facetów. Auto ruszyło. Sięgnęłam do kieszonki, by wyjąć to coś, co dał mi tata. Sto dolarów. Nie wierzę.


Wszystkiego dobrego w te Święta, kochani!
E.