Mama kolegi pracuje jako inkasent. Rozmawiała z siostrą zawziętego dłużnika:
- Tu się nazbierało już 1200 zł.
- Ale brat ma pierwszą grupę inwalidzką, trzeba umorzyć!
- Jedyne, co można, to rozłożyć na raty.
- No ale on nie ma pieniędzy!
- Ależ ja go codziennie widzę pijanego, na to ma pieniądze!
- Ale za to nie je!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz