Mam ją i jest wielka...
Od kilku dni trudno mi zasnąć oraz wróciłam do nawyku gryzienia kosmyka włosów, z czym, jak miałam nadzieję, skończyłam już dawno.
Ciężka sprawa z takim drugim tomem! Może gdybyście nie musieli czekać na niego tak długo, nie byłabym teraz taka nerwowa. Ale długie czekanie = duże oczekiwanie.
Nie czułam się tak od matury! :)
Ech, żeby już było po premierze! I żebyście powiedzieli to samo, co moi prywatni recenzenci, którzy chwalą drugą część ( w chwilach słabości mam obawy, że to z miłości do mnie te przychylne słowa...)
Idę na kubeczek melisy.
Odezwijcie się!
E.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Trema? A po co?
OdpowiedzUsuńOstatnio prowadzący Technologię Informacyjną przy temacie prezentacji powiedział nam, że jeden z jego kolegów podejmował się każdego zadania - nawet jeśli totalnie się na danym temacie nie znał. Zapytany, dlaczego to robi, odpowiedział: Bo nikt inny by tego nie zrobił. A ja wyrzuciłem z mojego słownika jedno słowo.
- Jakie?
- Kompromitacja.
I to tyle ode mnie - należy dążyć do celu, nie przejmując się ewentualną porażką.
Pozdrawiam ciepło,
Mazz [poszukująca weny i nałogowo spalająca kalorie podczas biegania nad rzeką]
Po co trema ? My czekamy, ale znając życie nie tylko na to. To normalne, więc proszę się tak nie denerwować. Można powiedzieć, że to my cierpimy bardziej, bo skręca nas w środku z ciekawości. Jak widać obie strony są poszkodowane, więc spokojnie proszę doczekać premiery !
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ze słonecznego(dzisiaj) Gdańska :)
Szczerze mówiąc nie mogę się już doczekać momentu premiery. Już chcę czuć to cudeńko w rękach :) Ale nie ma się czym stresować !
OdpowiedzUsuńBędziemy delikatni :D