niedziela, 11 września 2011

No i co?

Ha!
Mam zagadkę: co się dzieje, kiedy człowiek triumfalnie ogłosi zakończenie trudnej i wymagającej pracy?
Odpowiedź: trzeba ową pracę POPRAWIĆ.

...

Taki lajf, jak mówi staropolskie porzekadło. Jestem właśnie na etapie poprawek w mojej nowej książce, którą tak bardzo chciałabym już widzieć w rękach spragnionych czytelników! Byłaby to podwójna rozkosz: czytalibyście wreszcie moje dzieło, o które tak się dopominacie (serdecznie Wam za to dziękuję! - to nieoceniona motywacja i radość), a po wtóre oznaczałoby to, że moja praca naprawdę się skończyła.

Tak więc proszę Was, byście jeszcze jakiś czas trzymali za mnie kciuki, bo mam wielkie problemy wychowawcze z Karoliną, a nikt tego jakoś nie chce zrozumieć. Tak jakby to ode mnie zależało, co dziewczę postanowi zrobić! Ludzie są doprawdy naiwni!

Pozdrawiam Was serdecznie!

E.

5 komentarzy:

  1. Czekamy i trzymamy kciuki ! :)
    Do tego już niedaleko, ani się Pani obejrzy, a już my także będziemy znać kolejną część historii Karoliny ;)

    xo xo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ... i będzie pani MUSIAŁA napisać kolejną ;)

    pozdr!

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnie Pani Ewo my poczekamy czekaliśmy już trochę to poczekamy jeszcze troszkę... I będziemy trzymać kciuki... A zresztą szkoła się zaczęła więc minie dla nas jak z bicza strzelił.
    No ale Pani będzie (mam nadzieję) musiała/chciała napisać kolejne tomy :)

    Pozdrawiam
    I naprawdę niech się Pani nie stesuję my poczekamy i w dodatku będziemy trzymać kciuki tak mocno że się zrosną z resztą ręki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewa, tylko będziesz podsycała nasze niecierpliwienie się i ciekawość, tym szybciej dostaniesz w łapki kasę za świeże, sprzedane tomy :P
    ale naprawdę się cieszę, że już kończysz. i że dowiem się wiecej o historii Karoliny.
    wiesz,że mój kumple-Jerzy-był zachwycony Twoją książką? poruszasz nawet facetów :>

    OdpowiedzUsuń